Różne to były piosenki. Od nastrojowego „ Krakowskiego spleenu " („ Czekam na wiatr co rozgoni ciemne skłębione zasłony, stanę wtedy na RAZ ze słońcem twarzą w twarz "), poprzez melancholijny „ Szał niebieskich ciał " („ Życie płynie bez pośpiechu. Bez uśmiechu i bez grzechu.
yuiiyKk.